niedziela, 30 listopada 2014

Testujemy neosine

Neosine, reklamowany, jako pierwszy lek przeciwwirusowy na przeziębienie. Mimo natrętnych kampanii reklamowych wszelkich środków na grypę i infekcje kataralne już od sierpnia, skutecznie opierałem się im, aż do teraz... przyszedł moment, żeby przetestować to remedium na katar.

Ponoć katar nieleczony trwa tydzień, a leczony 7 dni. Zwykle się sprawdza, niezależnie od tego co bym nie wlewał do nosa, albo łykał kolorowe pigułki, to i tak potrzeba z 10 dni, żeby dojść do siebie po zimowym przeziębieniu.



Piątek, jak zwykle w pracy, od rana do wieczora na nogach, spotkania, zakupy i jeszcze wypad na miasto. Sobota - budzę się katarem. Błogosławieństwem okazuje się być apteka o pod domem... Neosine nie jest tanie - 50 zł za opakowanie 50 szt. tabletek. Wziąłem 20, sprawdzamy, czy działa.

Ale najpierw o samym leku. Neosine znam, bo reklamował się dość dużo, ale w aptekach jest dostępnych kilka innych preparatów: groprinosin (też tabletki i syrop, dawki i ceny podobne do neosine), isoprinosine (recepta).

Neosine zawiera pranobeks inozyny - lek przeciwwirusowy i wspomagający odporność. Wg źródeł stosowany od ponad 40 lat, bez ciężkich działań niepożądanych, z reguły bezpieczny. Nie wchodzi w interakcje z innymi lekami, jedzeniem, alkoholem. Producent przestrzega przed przyjmowaniem witaminy C w trakcie kuracji neosine ze względu na obciążenie nerek. Stosowany w leczeniu opryszczki. Nie znalazłem źródeł odnośnie skuteczności przy przeziębieniu. Dobowa dawka max. 4 gramy, czyli 8 tabletek.

Dzień 1 - lekki katar, osłabienie i ból gardła - 7 tabletek neosine. Inne leki - 1 x ibuprom, 1 x 1/2 apapu, neo-angin.
Dzień 2 - średni katar, osłabienie, bez bólu gardła. 7 tabletek neosine. Inne leki - j.w.

C.d. nastąpi ;)